Slow travel – na czym polega sztuka wolnego podróżowania?

Slow travel – na czym polega sztuka wolnego podróżowania?

Podróżowanie to zajęcie, które ludzie kochają od wieków. Wielu z nas kocha odkrywać inne miejsca, smaki kultury. Podróż to oderwanie się od codziennej rzeczywistości, w trakcie której możemy się rozerwać, poznać nowych znajomych oraz odpocząć. Z reguły ludzie podróżują zgodnie z własnymi preferencjami. Jednak nawet w tej dziedzinie pojawiają się nowe trendy, obecnie ogromną popularność zdobywa slow travel.

Na czym polega slow travel?

Slow travel w dokładnym tłumaczeniu oznacza „wolne podróżowanie”. Ta idea narodziła się stosunkowo niedawno i doskonale wpisuje się w filozofię slow life. Na co dzień jesteśmy bardzo zabiegani, więc w trakcie podróży warto zwolnić i otworzyć się na nowe doznania. Slow tavel nie ma nic wspólnego z zaznaczaniem kolejnym miejsc na mapie i zaliczenie wszystkich najpopularniejszych atrakcji turystycznych. W tej podróży nie o to chodzi.

Slow travel skupia się na zwiedzaniu jednego kraju, a jeszcze lepiej tylko jednego miasta. Odpadają wszelkie objazdówki oraz wizyta tylko w miejscach wspomnianych w przewodniku. Slow travel zachęca to odwiedzania lokalnych restauracji, korzystania z miejscowego transportu. W czasie wyjazdu nie chodzi o to, aby zachowywać się jak turysta, ale właśnie jak tubylec. W ten sposób możemy się całkowicie wyluzować i otworzyć na nowe doznania. Zasmakujemy miejscowego życia i spojrzymy na świat z zupełnie innej perspektywy. W slow travel chodzi też o to, aby zacieśniać więzi mieszkańcami odwiedzanego przez miejsca i poznawać ich zwyczaje.

Jak podróżować powoli?

Oto kilka wskazówek, które pozwolą Wam uniknąć pośpiechu w trakcie wyjazdu. Dzięki ich zastosowaniu odkryjecie możliwości slow travel:

  • Sam organizuj własne podróże
    Wycieczki organizowane przez biuro podróży z reguły oparte są na pośpiechu. Na nich najważniejsze jest, aby zobaczyć, jak najwięcej atrakcji w krótkim czasie. Nie ma szans, żeby zasmakować miejscowego życia, bo szybko trzeba jechać dalej. Przekonasz się na własnej skórze, ile możesz zyskać, gdy wyjazd zorganizujesz sam. Unikniesz zbędnego pośpiechu. Będziesz miał okazję usiąść w pięknym miejscu i po prostu podziwiać widoki albo przez przypadek odkryjesz ciekawe miejsce, o którym nie wspominają przewodniki.
  • Nie śpiesz się
    Zawsze chcemy zobaczyć jak najwięcej, nie ważne czy jedziemy z biurem, czy sami. Jednak warto trochę zwolnić, a nasz wyjazd ograniczyć do mniejszej ilości miast. To sprawi, że naprawdę poznamy inną kulturę i nie będziemy się martwić, że gdzieś nie zdążymy. Czasem naprawdę warto zwolnić.
  • Nie planuj

Oczywiście nie zachęcamy Cię do całkowitej rezygnacji z planowania. Bilety i noclegi lepiej zorganizować wcześniej, ale przy reszcie można zdać się na los. Jeśli zostajesz w jednym miejscu na kilka dni, nie musisz sporządzać listy miejsc, które musisz zobaczyć. W trakcie spacerów po mieście raczej nie ominiesz ważnych zabytków, a bez planu nie będziesz się spinał, że coś koniecznie musisz zrobić.

  • Odłącz się
    Nie musisz być cały czas podłączony do sieci. Dawniej ludzie nie mieli internetu i radzili sobie w trakcie wyjazdów. Spróbuj zrobić tak samo! Przed wyjazdem zanotuj sobie wszystkie niezbędne informacje takie, jak najważniejsze adresy i telefony, a reszty szukaj na miejscu. Rozmawiaj z mieszkańcami, dzięki temu poznasz nowych ludzi. Mogą Ci oni polecić doskonałe miejsca, o których nie wspominają przewodniki, a niektóre znajomości pozostaną na długo.